REDZIO.
Opublikowano: 2022-11-13

REDZIO.

Na zdjęciu z naszego archiwum widzicie pitbulla rednosa Reda, Redzia , który odszedł od nas  ponad osiem lat temu.

 Redzio jest takim symbolem psiego Collegu LikeDog, bo jak to Madzia zawsze powtarza właśnie dla takich psów jak Redek powstała idea wybudowania przez Nią psiego Collegu LikeDog.

Z chwilą kiedy odchodził Redzio zaczął powstawać psi College LikeDog, a Redziuek był jednym z pierwszych schroniskowych psiaków którzy byli przez Madzię zabierani ze schroniska do tego miejsca, na którym wszystko dopiero się tworzyło….

 Redzio był psem interwencyjnie zawiezionym do naszego miejskiego schroniska, odłowiony z miasta w Szczecinku po tym jak zagryzł psa jakiejś Pani na ulicy.

 Redek był zaczipowany, więc problemu ze znalezieniem właściciela nie powinno być i nie było, ale oczywiście oficjalnie był , ale tak to jest jak jeden drugiego kryje, nagle nikt nic nie wie, nikt do nikogo się nie przyznaje… A po wszystkim cierpi tylko ten biedny pies i osoby, których psy zostały przez niego skrzywdzone, a inni nie poczuwają się do odpowiedzialności.

 I tak Red gnił w schronisku z łatką bestii i mordercy, zakratowany, na początku w zimnym zewnętrznym kojcu w środku srogiej zimy.

 Jak się później okazało zagryzł już w Szczecinku nie jednego psa… Brzmi strasznie??? Oczywiście że tak…. Ale kij ma zawsze dwa końce… Czy to wina psa??? Oczywiście że nie… To zawsze jest wina bezmózgich ludzi, biorących sobie psy, a późnej traktujących ich źle. Szczecinek nie jest jakaś wielką metropolią i można się wielu rzeczy normalnie dowiedzieć.

Redek od najmłodszych lat był bity, trzymany w piwnicy, targany na kolczacie, wypuszczany luzem bez żadnej kontroli (to wtedy dochodziło do zagryzień), szczuty na wszystko i wszystkich…. Jak się później okazało był młodym pięcioletnim psem kiedy trafił do schroniska, a wyglądał jakby miał już 14 lat, stary, zmęczony, życiem pies, chcący tylko świętego spokoju.

 Z Madzią od czasu adopcji Redzio przeżył piękne wspaniałe osiem miesięcy, w tym czasie przeszedł pod profesjonalnym okiem Magdy proces resocjalizacji, zamieszkał z Madzią w domu jeszcze wtedy z Abrusią, Arią, Buszką, Miją… zdążył jeszcze poznać Ridziulkę…

 Pamiętam Redzia jakby to było wczoraj, ale już po tym jak zamieszkał u Madzi, bo takiego ze schroniska skrzywdzonego, smutnego, bezradnego psa nie chce pamiętać, bo nie mieściło mi się w głowie jak głupi ludzie mogą tak skrzywdzić żywą istotę.

 Redek i ta jego dostojność , to był najbardziej dostojny pies jakiego pamiętam, pies który pokochał nas wszystkich, którzy byli wokół niego, ale już na swoich zasadach i wcale mu się nie dziwię po tym co przeszedł, kiedy chciał czułości to zawsze ją miał, a kiedy chciał być sam to zawsze miał święty spokój. Najbardziej wyważony pies po przejściach, jakiego wtedy poznałam i wiecie czego on najbardziej potrzebował w swoim życiu, czego nigdy nie miał w tym wcześniejszym paskudnym życiu – spokoju, zrozumienia, mądrej miłości, szacunku… potrzebował normalności, a nie ciągły strach, ból, niepewność, czy głupia tresura…

 Redzio odszedł osiem miesięcy po adopcji na guza przysadki mózgowej, ale nawet po diagnozie dzięki rewelacyjnej opiece, którą Madzia mu zapewniła przeżył jeszcze z nami pięknie całe pełne trzy miesiące…

 Najbardziej wspaniały pies jakiego znałam, pitbull rednose i najbardziej skrzywdzony w swoim życiu przez głupich ludzi jakiego poznałam….

 Redzio odszedł w pierwszy dzień wiosny  osiem lat temu i wtedy też zaczął powstawać psi College LikeDog dla takich psów jak On, skrzywdzonych przez głupich ludzi, a potem psów straconych i przekreślonych przez tych, którzy kompletnie nie znają się na psiej psychice a próbują te psy oceniać, dla takich psów po przejściach i ich potencjalnych przyszłych właścicieli, którzy pod naszą opieką i dzięki naszej wiedzy i doświadczeniu będą chcieli dawać domy takim psom jak Redzio…

 Bo nawet nie zdajecie sobie sprawy ile na tym świecie jest takich skrzywdzonych przez głupich ludzi psów, jak adoptowany: Redzio , Boluś , Ridzia , Mija , których niestety też już z nami nie ma, ale nie raz jeszcze będziemy o nich tutaj przypominać, aby dawać wiedzę, i nadzieję tym, co chcą takim psom pomagać, ale nie wiedzą jak…

Jedno jest pewne, że my wiemy jak mądrze pomagać, bo tak jak zawsze mówimy teoria teorią (oczywiście też ważna w życiu), ale najważniejsza jest praktyka, doświadczenie i wiedza wynikająca z tego doświadczenia – jak mądrze pomagać.

Adoptowałeś skrzywdzonego przez ludzi psa i nie wiesz jak mu pomóc, żeby do jego życia zagościła radość? 

Zapisz swojego psiego przyjaciela na zajęcia do psiego Collegu LikeDog.