Jakie to smutne i przykre, kiedy ludzie nabywają psa, po to tylko, aby zaraz potem odciąć go od wszystkiego, pozostawić samemu sobie, często zamkniętego bez przerwy w „czterech ścianach”, bądź jeszcze gorzej w klatce, bądź wyrzucając na podwórko, traktując go tylko jak „maskotkę” do zaspokajania egoistycznych ludzkich potrzeb, poddając go beznadziejnym tresurom, nie dając mu możliwości umiejętnego poznawania świata, nie zapewniając mu mądrej nauki, nie dając mu tego, co on jako pies potrzebuje. A potem przychodzi zdziwienie i szok, że z psem nie da się żyć, że jest aspołeczny, niekontaktowy, że jest agresywny, że zaatakował, że pogryzł, że zniszczył i zdemolował…
Dlatego, zanim już ktokolwiek postanowi nabyć psa, niech się zastanowi, czy będzie w stanie zapewnić temu psu, to co potrzebuje pies, nie człowiek.
Dla osoby racjonalnie myślącej w temacie wiadomym jest fakt, że kiedy nabywamy psiaka, to należy się nim mądrze zajmować, opiekować, dbać o jego prawidłowy rozwój psychiczny i fizyczny, zapewniać mu to co potrzebuje, a kiedy psiak nie radzi sobie i wykazuje niepożądane problemy, umiejętnie mu pomóc korzystając z pomocy specjalisty.
A niestety są jeszcze ludzie którzy tylko nabywają psa i na tym wszystko się kończy. Potem wyłania się obrazek ludzi lubiących korzystać ze wszystkiego, ciekawych wszystkiego, lubiących super spędzać czas i ich psa zamkniętego przez całe dnie i noce w mieszkaniu z wyjściem na szybkie załatwienie potrzeb fizjologicznych, bądź niestety nawet na to nie , z czym się też spotkałam , bądź wyrzuconego i pozostawionego samemu sobie na podwórku. Dużo ludzi tyle czegoś chce dla siebie, tyle lubi, tyle robi dla siebie, a swojemu psu ograniczają wszystko do minimum nie zapewniając mu nic.
Pamiętajmy, że psa nie wystarczy tylko mieć, bo to w stosunku do psa jest bardzo nie w porządku i nieuczciwe.