ADOPTUJĄC PSA PO PRZEJŚCIACH DAJ MU ŚWIĘTY SPOKÓJ I POWSTRZYMAJ SWOJE LUDZKIE EGOISTYCZNE ZACHCIANKI WZGLĘDEM NIEGO.
Aby nie dochodziło do tragedii pogryzień, które były, są i będą, ale o których coraz częściej słyszymy, bo w końcu zaczyna się o tym wszystkim mówić należałoby mieć chociaż minimum wiedzy w temacie adopcji psa po przejściach. Ogrom adoptowanych psów kompletnie nie jest zrozumianych przez adoptujących je ludzi. To nie jest tak, że adoptowany pies przekraczając próg naszego domu od tej pory będzie tylko wdzięczny i wierny za to, że ktoś mu dał dach nad głową.
Świadomość ludzi adoptujących psy jest naprawdę mała, co nie zmienia faktu, że większość z nich to wspaniałe osoby pragnące dać lepsze życie swoim adoptowanym psom niż to, które wiodły dotychczas, niestety elementarny brak wiedzy, a działanie tylko i wyłącznie pod wpływem przypływu ludzkich uczuć i dobrych chęci często kończy się tragedią.
Pamiętajmy, że adoptując psa po przejściach zabieramy go ze środowiska przetrwania jakim jest schronisko, przytulisko, przechowalnia itp. Są to miejsca, gdzie psy narażane są na niewyobrażalny stres, miejsca gdzie muszą sobie radzić, aby przetrwać będąc w ciągłej gotowości przez co ich organizmy są wycieńczone fizyczne, a psy same w sobie są po prostu psychicznie zmęczone. Często takie psy przychodzą do domu mega pobudzone i naładowane energetycznie, bo po prostu nie potrafią sobie poradzić ze swoimi emocjami, a taki właściciel nie rozumiejąc kompletnie, co tak naprawdę się dzieje w głowie ich psa i czego tak naprawdę potrzebuje, aby mu pomóc, zaczyna jeszcze bardziej pobudzać tego psa i męczyć go fizycznie poprzez ciągle zabawy, bieganie, odrzucanie patyczków i piłeczek, co w następstwie skutkuje całkowitym wyczerpaniem organizmu, który po pewnym czasie zaczyna chorować.
Pamiętajmy, że pies który do nas trafia z adopcji potrzebuje przede wszystkim spokoju, snu, odopczynku, wtedy właśnie oraganizm ma czas na to, aby zacząć się prawidłowo regenerować. Czy wiecie, że sen psów w schronisku co chwilę jest zaburzony i psy tak naprawdę nie mogą się wyspać tyle ile potrzebują? Nie zabierajcie zaraz po adopcji swoich adoptowanych psów wszędzie, gdzie tylko wam się zamarzy. Dajcie czas swojemu psu na zapoznanie się z waszym domem i okolicach wokół domu. Pamiętaj, że taki adoptowany pies może pierwszy raz w życiu być w mieszaniu, dotykać swoimi łapkami kafelków, dywanów, może nie umie chodzić po panelach i już to go stresuje. Dajcie czas na zapoznanie się z tak dziwnymi sprzętami jak odkurzacz, pralka, szczotka, suszarka, sokowirówka, ekspres do kawy i wiele wiele innych, które dla nas są normalne a dla naszego adoptowanego psa są czym nowym, dziwnym, niekiedy strasznym. Przyjrzyj się czy Twój adoptowany pies nie boi się schodzić lub wchodzić po schodach na klatce schodowej. Dajcie swojemu psu czas na zapoznanie się ze wszystkim.
Kochajcie swojego adoptowanego psa, ale kochajcie go mądrze. Szczególnie zaraz po adopcji nie obarczajcie go swoimi ludzkimi zachciankami.
Nie przytulajcie na siłę swoich psów i nie dotykajcie ich jeżeli one wyraźnie pokazują, że tego nie chcą, często są to sygnały w postaci odwracania głowy, ziewanie, oblizywanie się, warczenie, których niestety właściciel nie odczytuje, bo nie ma na ten temat wiedzy. Pamiętajcie jeżeli zbagatelizujecie te sygnały najprawdopodobniej zostaniecie pogryzieni, lecz nigdy nie będzie to wina zwierzęcia, bo ono na wszelkie sposoby ostrzegało wysyłając sygnały
Zrozumcie, że często psy po przejściach zanim was poznają zanim wam zaufają mogą czuć mega dyskomfort kiedy je dotykacie. Niektóre się temu dotykowi poddają , ale podczas takiego dotykania czują się źle, bo na przykład mają jakieś niefajnie skojarzenia z ludzkim dotykiem. Pamietajcie, że adoptowany pies nie jest zabawką (w ogóle żadnen pies) dla twojego dziecka. Nie pozwól dziecku na nachalnie zaczepianie psa. Obserwuj uważnie relacje pies – dziecko.
Wiele ludzi adoptując psa chce się tym faktem pochwalić w mediach społecznościowych i super, bo robiąc dobre rzeczy należy się nimi dzielić ze światem, ale należy też dać dobry przykład. Robiąc selfie nigdy na siłę nie przytulaj pyska psa do swojej twarzy, nie całuj go na wprost prostu w nos zasłaniając mu całe pole widoczności. Po prostu zrób zdjęcie swojemu pieskowi i tyle, niekoniecznie go wołając, żeby spojrzał w obiektyw, którego również pies może się obawiać, bo aparat bądź telefon, którym robimy zdjęcie plus wyciągnięta ręka mogą się takiemu psu źle kojarzyć.
Adoptując psa po przejściach nie wystarczy stereotypowe przekonanie: “A ja miałem już psy i sobie poradzę” Adoptując psa po przejściach trzeba być szczególnie wyczulonym na to, aby pomóc takiemu psu mądrze wprowadzić go w ludzki świat i dobrze poprowadzić przez życie, aby na tyle ile się da czuł się komfortowo. Życie z psem po przejściach to tak naprawdę ciągła praca i w większości przypadkow odkręcanie tego, co już ktoś gdzieś kiedyś zepsuł. Adoptowany pies przechodzi okres aklimatyzacji w twoim domu często do pół roku, albo i dłużej i często nawet po takim okresie może okazać się, że źle wprowadzony adoptowany pies zaczyna stanowić zagrożenie dla adoptującego i dla innych ludzi.
Adopcja to wspaniała rzecz, ale na pewno w większości przypadków nie jest prosta i łatwa jak to się często opisuje. Adopcja psa to ciężka praca nad adoptowanym psem, ale i również nad samym sobą, wiążą się z tym bardzo często różne wyrzeczenia, na które bardzo często nie stać niektórych, ale to nic złego. Po prostu adoptować psa może każdy, ale nie każdy powinien to zrobić
Jeżeli już masz swojego adoptowanego przyjaciela, który zaczął wykazywać niepożądane zachowania poszukaj dla niego i dla siebie pomocy. Zawsze szukaj pomocy profesjonalnej i przyjrzyj się, czy osoba która ma tobie pomoc sama miała, czy ma w domu psa po przejściach, bo nikt tak nie zrozumie problemów i nie pomoże właścicielowi z jego adoptowanym psem, jak ktoś kto sam adoptuje i resocjalizuje i żyje na codzień z takimi psami.
Na zdjęciu Bouś adoptowany jako psi staruszek po przejściach. Wielokrotnie walczył o swoje życie. Przeżył szczęśliwie z nami jeszcze kawał czasu. Kochany mądrą miłością nastawioną na respektowanie JEGO a nie ludzkich potrzeb. Żył z nami godnie i odszedł godnie bardzo przez wszystkich kochany